FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
I. Era Testów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Z.O.M.O. Strona Główna » Kronika ZOMO » I. Era Testów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magister
Admin


Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10

Skąd: Bialystok
Płeć: Mężczyzna

 Post Wysłany: Śro 23:23, 28 Cze 2006    Temat postu: I. Era Testów

Wstęp

Nie da się napisać historii ZOMO nie pisząc o sobie i w ogóle o historii OS. Sama gra jest prosta grafikę ma nędzną, w ogóle można powiedzieć, że jest słaba, cienka itd. Ale ma dwa znakomite atuty, dzięki którym jest nadal popularna i dzięki którym my nadal w nią gramy. Po pierwsze jest ogromnie grywalna. A po drugie co ważniejsze i co wyraźnie i coraz wyraźniej widać łączy ludzi.
Upadki i wzloty, zawieranie nowych przyjaźni, wielkie rozstania, ciężka polityka, strajki, protesty, wojny, wielkie nieporozumienia jeszcze większe kłótnie, ludzie stojący na bakier z prawem a także ludzie prawa, wielkie bale, huczne imprezy, radość, smutek, marzenia, nadzieja i miłość. Real? Nie. To życie na OS. To codzienność w ZOMO. Tak to zapamiętałem...

Testy

Na OS trafiłem 17 stycznia 2005 roku. Testy zaczęły się już poprzedniego roku koło września- października. Ja trafiłem już w zasadzie na samą końcówkę. Testy słabo pamiętam, gralem bk, byłem małym noobkiem nie mającym żadnego pojęcia o grze. W pierwszy dzień mając koło 40 lvl podczas inwazji w Lorencji wyszedłem górną bramą za miasto zobaczyć jak wygląda smok. Wielkie bydle kręciło się koło mostu zabijając podchodzących do niego graczy. Mimo to jeden z nich w lśniącej złotej zbroi nazywanej Adamantine bil dzielnie smoka. Soul Master ów ubiwszy smoka podniósł box który z niego wypadł wyrzucił go na ziemie i przemówił tymi słowami: qwa znowu kasa :smt013 . Mag ten miał imię Kasyx (znany później jako Piasqn). Jego wzrok skierował się w moja stronę. Stał tak patrząc się na mnie z innymi dwiema postaciami. Po krótkiej chwili zauważyłem ze należą do jakiejś organizacji o nazwie ZOMO. Niebardzo wiedziałem czy stać czy uciekać gdzie pieprz rośnie. Mag przemówił po raz drugi: chcesz do gildii?. No i tak tu się znalazłem.
W gildii poznałem wiele życzliwych mi osób. Dwie postacie stojące koło Kasyxa to była Asshanties i Kojan parka ludzi, która wydawała mi się w porządku - ale jak później czas pokazał zaszli masie ludzi za skórę. Osoby które poznałem w testach w ZOMO, które do dziś pamiętam i które nadal grają to miedzy innymi Ithil (wtedy z nickiem Lorien), Kelok, Maximus. Oczywiście to nie są wszyscy ale już dobrze nie pamiętam kto tam grał jeszcze. Aaaa mogę jeszcze wspomnieć o Gierku który grał w testach EE. Inne osoby z poza gildii grające w testach o których warto wspomnieć to Adziu i Siemi0n. Opowiem o nich później. Choć można wspomnieć tyle o Adziu że, chyba jedyny w testach nie mający wygenerowanych statów zrobił resa, grał wtedy bk.
Może o samym serwie. Bugów miał mase w testach. Ale AT, inaczej jak teraz, załatwiało wszystko od ręki. Niemal każdy post na forum miał natychmiastową odpowiedź od AT. I tu przypomina mi się ciekawa historia. Ktoś na forum napisał ze w barze jest do kupienia jakaś pusta kratka. Kratka ta była trochę ciemniejsza niż pozostałe, nie miała opisu ale można było ja kupić a kosztowała 2k. Echu odpisał że, wsadził do sklepu experymentalnie Box of Luck i to jest właśnie to. Jak wszedłem do gry to po lorce łaziła gromadka ludzi i wyrzucała boxy. Po całym mieście walały się kupki zen w ilości 1k. Zabawa ta po około 2 godzinach została brutalnie przerwana przez gm’a.
Sami ludzie zarówno w gildii jak i ci spoza niej byli mili, życzliwi towarzyscy. Wszyscy expili sobie wesoło rozdawali itemy. Żyć nie umierać.
Była to cisza przed burzą...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Magister dnia Nie 21:03, 09 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Ithil
Moderator


Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10


 Post Wysłany: Sob 15:29, 08 Lip 2006    Temat postu:

Na ten temat najwięcej do powiedzenia mieliby zapewne Xerxes i Piasqn, ale chwilowo akurat obaj maja ważniejsze sprawy na głowie, niż pisanie o tym jak to drzewiej bywało
Chcąc nie chcąc dorzucę swoje trzy grosze, chociaż ja pamietam to wszystko jak przez mgłę. Po pierwsze nigdy nie grałam wcześniej w mu, po drugie wogóle w nic wcześniej online nie grałam. W arkana gry wprowadzał mnie Vassssht, opiekowali się mną również Ashantes i Kojan (Ashantes grala wtedy hybrydą mhm Luthien - o ile pamietam, a kojan mial tez jakas postac o nicku Ada - chyba ;ppp). Po takim czasie to te nicki wygrzebuję gdzieś z dna pamięci. Moja gra polegała głównie na tym że się na okrągło pytałam czy to co dropnęło (i tu nastepował opis co leży) to mam podnosic czy nie. W końcu mieli dońc i kazali podnosic tylko to z zielonym napisem. I wszyscy byli usatysfakcjonowani tym rozwiązaniem :smt003
To, co pamiętam z tego okresu najlepiej to to, że wszystkie sety dostawałam w spadku po ashantes, co mnie niesamowicie wkurzalo ale na co nie miałam najmniejszego wpływu ....
I tak z exc guardiana przesiadłam sie na exc divine i nawet nieźle radziłam sobie w LT 7 - chociaż musiałam mimo wszystko uważac żeby nie paśc Wesoly
Doskonale pamiętam jak zbliżałam się do latajek 2 lvl (oczywiście w spadku po Ashantes ), razem z tymi latajkami miałam też dostac set nature. Stałam właśnie w davias i czekałam na przymiarkę, kiedy się okazało że testy się skończyły i kasują bazę. Już, zaraz, natychmiast i nieodwołalnie..... i nie zalożylam tych latajek, jak się później okazało musiałam jeszcze długo czekac, żeby dostac wingi Wesoly bo po testach było koszmarnie cieżko dostac piórka Wesoly
Piasqn na testach grał trochę Piasqnem ale równie często można go było spotkac na wygenerowanym w edytorze Superwypasionym Kasyxie- postaci do testowania serwera. Często - gęsto wykorzystywaliśmy znajomości piacha do wyłudzania z niego zen na przeróżne sposoby. Piasqn za każdym razem mówił, że " nie, niemożliwe, AT go zje i wogóle, no dobra, ale to już ostatni raz..... " Ostatni raz jaki pamiętam pozwolił mi zakupic tyle blesów, że zapełnilam nimi całe depo. Widzieliście kiedyś całe depo na fioletowo w blesach? bo blesy wtedy były fioletowe, soule różowe, jole żółte, noria bardziej zielona, lorka bardziej złota niż najczystsze złoto, a gobliny gadały ludzkim głosem :smt020


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Magister
Admin


Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10

Skąd: Bialystok
Płeć: Mężczyzna

 Post Wysłany: Sob 17:01, 08 Lip 2006    Temat postu:

Epizod 1. Siemi0n

Serwer off. AT dopina wszystko na ostatni guzik. Pojawia się informacja o starcie serwera. Wszystko ma ruszyć koło godziny 23:00. Wszystkie konta zostały skasowane. Trzeba zakładać je na nowo. Dobiła godzina 23:00. Na forum nowy rekord dostępnych użytkowników. Napięcie rośnie, ludzie się niecierpliwią. Nemantis pisze inf. o starcie serwera, konta zakładają na bieżąco. Nastała ogólna euforia. Niestety AT nie wyrabiało z zakładaniem kont i z niesmakiem musiałem iść spać.
Z samego rana jako szczęśliwy posiadacz nowego konta wszedłem do gry. Już na samym początku spotkałem gracza (bk) o nicku Siemi0n, którego poznałem już w testach. Ponoć był chory i miał wielki zapał do gry. Już w 1 noc nabił koło 100 lvli kiedy inni w tym czasie zrobili najwyżej 50.
Gra była ciężka. Zero itemów, zero kasy. Padałem już w lorce. Ale mimo to lvl, powoli, ale rósł. Na swojej drodze po starcie serwera spotkałem dwie osoby które miały w późniejszym okresie duży wpływ na moją grę. Był to Skun (bk) i Deedit (ee). Zżyliśmy się już od samego początku a klasy postaci jakimi graliśmy dawały nam możliwość robienia idealnego party. Po krótkim okresie na serwie pojawiła się pierwsza gildiia. Założył ja Siemi0n, funkcje gm miał pełnić tylko przez okres dobicia odpowiedniego lvla przez Adzia. Ich gildiia WIEDZMINI miała swoja historie już na innych serwerach. Ja czekałem na Piasqna. Niestety ten, ociągał się z lvlem. Jako, że dobiłem odpowiedni lvl wcześniej niż on pojawiła się propozycja od różnych osób abym to ja założył przejściowo gildie. I tak też się stało. Nazwę gildii =HADES= wymyślił Skun, a znaczek zaprojektował Gierek. Do gildii przyłączyłem wszystkie osoby z ZOMO i kilka poznanych w miedzy czasie. Małymi kroczkami zdobywaliśmy lvle i czekaliśmy na Piasqna.
Pewnego wieczoru, na serwerze pojawił się GM. Wyświetlił się dziwny komunikat: Zapraszam wszystkich do Lorenci, obecność obowiązkowa. I tak tez się stało. Lorencia zaroiła się od graczy. Wszyscy skupili się dookoła 2 GMów stojących w lor. Zresztą nikt chyba nie miał innego wyjścia bo znikły ponoć moby na spotach(tego pewien nie jestem bo sam byłem już w lor). Jeden z GM zaczął wyjaśniać całą sprawę. Na serwerze były liczne spoty, drop był źle ustawiony(wywarzony) co stwarzało warunki do szybkiego nabijania lvlu. Z tych właśnie przyczyn AT zdecydowało się zmienić te ustawienia i aby nie zaburzyć równowagi w grze wymagany był res acc. Cała sprawa z nabijaniem lvli nigdy nie wyszła by na jaw gdyby nie choroba Siemi0na. Siemi0n nabił koło 230 lvli w czasie kiedy pozostali gracze cieszyli się z nabitych 150. Ja sam miałem wtedy koło 190. Nastała wielka wrzawa i oburzenie, gracze masowo zaczęli ogłaszać że, opuszcza serwer. AT skupiło się na przykładzie Siemi0na i trwało w słuszności swojej decyzji. Sam Siemi0n był oczywiście niezadowolony z całej sytuacji. Z chmurek graczy potoczył się potok nieprzyjemnych słów.
AT ostatecznie jeszcze tego samego wieczoru naniosło poprawki i postawiło serwer.

Podsumowanie:
Falstart serwera trwał około tygodnia.
Prawdziwa gildiia ZOMO w tym okresie nie powstała.
Wielu niezadowolonych graczy odeszło z serwera w tym Siemi0n.
Spoty o których mowa to miedzy innymi:
Davias: spot Yeti u wejścia do zamku po prawej oraz drugi podobny tuz za tym samym zamkiem.
Dungeon 2: spot z Cyklopami zaraz przy wejściu i duży spot z Hell Houndami i Skeletonami w różnej postaci w tak zwanej komnacie skeletonów oraz spot z pajakami w polowie mapki.
Dungeon 3: w jednym z jej narożników był wielki spot z wszystkimi rodzajami mobków wystepujących w dun3.
Spoty po ponownym starcie serwera istniały nadal ale została zmniejszona liczba mobków na nich. Ostatecznie gdzieś w późniejszym okresie znikły na dobre.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Z.O.M.O. Strona Główna » Kronika ZOMO » I. Era Testów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group